Likier ziołowo-korzenny o ponad 400-letniej historii. Jego twórcą był Ambrosius Vermeulen, kupiec holenderski, który w drugiej połowie XVI wieku osiadł w Gdańsku, a w 1598 roku został obywatelem miasta i rozpoczął produkcję trunku. Receptura nakazuje wykorzystać około 20 wartościowych ziół i korzeni, w tym kardamon, goździki, cynamon, lawendę, tymianek, kolendrę i jagody jałowca, które poddawane są maceracji w alkoholu. Gotowy napój jest zawiesisty, słodki i goryczkowy zarazem. Zgodnie z wiedzą średniowiecznych i nowożytnych alchemików, absolutnie przekonanych że złoto - jako najszlachetniejszy z metali - nie ma żadnego niekorzystnego wpływu na układ trawienny i łatwo wydalane jest z organizmu, do butelki dodaje się płatki najprawdziwszego, 22-karatowego złota.
Miłośnikiem Goldwasser był m.in. Car Rosji Piotr I szeroki. Wzmianki o "gdańskiej wódce" wyszukamy również w jednej z ksiąg "mężczyzny Tadeusza" i apokryficznej historii z biografii króla Zygmunta II Augusta, który z wizyty w Gdańsku wrócił bogatszy o kilka beczek trunku, a trunek ten zachwycił go tak bardzo, że na jego cześć ostatni z Jagiellonów śpiewał peany. Uważany za konwencjonalnie polski likier, historycznie związany z Gdańskiem, w czasach współczesnych Goldwasser tworzony jest wyłącznie w Niemczech.
Tutaj przystępny w wersji degustacyjnej, w szklanej butelce o objętości 0,05l.