Kolejny z linii, ręcznie wykonany gin od firmy Whitley Neill. Trunek produkowany jest z owoców zbieranych z dziko rosnących jeżyn wzdłuż angielskich, wiejskich ścieżek. Nic więc dziwnego, iż profil tego ginu przywodzi na myśl klasyczny smak późnego, wyspiarskiego lata. To także wspomnienia z dzieciństwa samego Neilla, zamknięte w gustownej butelce o smukłym profilu.
Jako fundamentu używa się w tym ginie konwencjonalnej, botanicznej kombinacji, w której wyczuwalne są nuty sosnowego jałowca, ziemistych przypraw, kolendry, a także odrobiny skórki pomarańczowej. Łagodny, lekko słodki smak rozwija się w niuanse pikantnych cytrusów oraz czarnego pieprzu. Finisz przynosi ze sobą rozgrzewające akcenty przyprawy kasji.
Whitley Neill Blackberry najlepiej smakuje podawany z lodem i tonikiem. Dostrzeżono go m.in. W trakcie International Wine & Spirits Competition w 2020 roku, gdzie otrzymał metaliczny Medal. To samo wyróżnienie dostał na San Francisco World Spirits Competition także w 2020 roku.
Johnny Neill był dalekim potomkiem Tomasa Dakina, który w 1761 roku założył znaną destylarnię Greenall. Neill natchniony rodzinnymi tradycjami gorzelniczymi, które najwyraźniej miał we krwi, a także dziedzictwem kulturowym swojej afrykańskiej żony, stworzył kolekcję postępowych ginów, skrojonych na miarę potrzeb XXI wieku. Kluczem były zwykle afrykańskie rośliny, z których uwagę Neilla najmocniej przykuły owoce baobabu.